Wolant zamiast kierownicy

Do przeczytania w 3 minutyEV i hybrydy
Przyszłość, która wydawała się być science-fiction, stała się już rzeczywistością. Samochód z wolantem zamiast kierownicy? Inżynierowie Toyoty, Lexusa i Tesli twierdzą, że jak najbardziej tak. Jeszcze niedawno ogromne wrażenie robił wdrożony do seryjnej produkcji przez japońską markę Infinti układ kierowniczy drive-by-wire, w którym kierownica nie była bezpośrednio połączona z kołami. Świat poszedł już o krok dalej.
Udostępnij tę wiadomość

Poznajmy zatem najnowsze auta, które można zamówić w wersji z wolantem zamiast kierownicy. Tego rodzaju nowinka techniczna jest ryzykowna dla producentów aut. Wielu kierowców, przyzwyczajonych do tradycyjnego sposobu prowadzenia pojazdu, może nie zaakceptować nowego rozwiązania. Dlatego, podobnie jak w przypadku kamer, które mogą zastępować boczne lusterka - również wolanty, zastępujące tradycyjną kierownicę, są oferowane jako opcja.

Toyota bZ4X

Pierwszy w pełni elektryczny SUV Toyoty jest jednym z 15 tego typu modeli, które mają zostać wprowadzone na światowe rynki do 2025 roku. Jak przystało na pionierski model, otwierający zupełnie nowy rozdział w historii marki, bZ4x ma w wyposażeniu wiele interesujących nowinek technicznych. Jedną z nich jest właśnie wolant, zastępujący kierownicę. To oczywiście płatna opcja, ale brak bezpośredniego mechanicznego połączenia kół z układem kierowniczym w kabinie jest w tym modelu standardem – także w wersji z tradycyjnym kołem kierownicy.

Za manewr skrętu odpowiada elektryczno-elektroniczny układ sterujący. Plusy takiego rozwiązania to np. brak drgań na kierownicy podczas jazdy po nierównościach. Minusem jest brak sprzężenia zwrotnego na linii człowiek-maszyna. Na kierownicy, ani tym bardziej wolancie, nie odczujemy np. poślizgu przednich kół, nie rozpoznamy właściwie ich przyczepności. W dobie wszechobecnej elektroniki, która troszczy się także o stabilność kierunkową pojazdu – to nie problem. Jednak każdy doświadczony kierowca najbardziej ceni pojazdy, które są czytelne w prowadzeniu - a przez to, bardziej przewidywalne.

Lexus RZ

To model blisko spokrewniony technicznie z Toyotą bZ4x. Podobnie jak w jej przypadku, standardowo jest wyposażony w tradycyjną kierownicę, ale opcją jest wolant. W obu przypadkach nie ma bezpośredniego połączenia kierownicy z kołami. Wolant Lexusa jest częścią systemu One Motion Grip, którego główną zaletą ma być szybkość działania. Przesyłany elektronicznie sygnał z wolantu dociera do kół natychmiast – to znaczy szybciej, niż ma to miejsce w przypadku tradycyjnego, mechanicznego układu z kolumną kierownicy. Kolejną zaletą wolantu jest możliwość prowadzenia auta bez konieczności odrywania rąk, nawet na chwilę. Pełny skręt kół wykonamy bowiem przy wychyleniu o zaledwie 150 stopni.

Zaprezentowany w połowie 2022 roku Lexus RZ ma na pokładzie liczne nowatorskie rozwiązania, jak napęd 4x4 DIRECT4, oszczędzające akumulator trakcyjny ogrzewanie promiennikami podczerwieni czy fotochromatyczny szklany dach, który może się stać nieprzejrzysty, blokując dostęp promieni słonecznych do wnętrza. Auto dysponuje mocą 313 KM, przenoszoną na wszystkie koła za pomocą elektronicznie sterowanego napędu, automatycznie w ciągu milisekund rozdzielającego moment obrotowy między przednią i tylną osią. Na podstawie analizy danych o nacisku na podłoże układ DIRECT4 automatycznie dostosowuje siłę hamowania każdego z kół i pomaga w efektywnym zarządzaniu energią. Przyczynia się też do redukcji przechyłów, dzięki czemu nadwozie nie podnosi się podczas przyspieszania i nie nurkuje podczas hamowania.

Tesla S Plaid/Plaid+

Elon Musk już dawno przyzwyczaił swoich klientów do odważnych, a czasem nawet szalonych rozwiązań na pokładzie samochodów marki Tesla. W zmodernizowanym flagowym modelu o najwyższych osiągach sięgnął po wolant, zastępując nim kierowcę. Podobnie jak w japońskich samochodach, tu również jest to opcja. Oprócz Modelu S, w wolant można wyposażyć także najnowszy Model X. Warto zaznaczyć, że Tesla była pierwszą firmą, proponującą takie wyposażenie swoich samochodów już w 2021 roku. Na tym nie koniec innowacji, bo model Tesla S Plaid+ jest najszybciej rozpędzającym się samochodem elektrycznym na świecie.

Trzy elektryczne silniki, przenoszące napęd na wszystkie koła dysponują łączną mocą 1100 KM i rozpędzają Teslę S Plaid+ do pierwszej setki w czasie poniżej 2 sekund, co czyni ją szybszą nawet od legendarnych supersamochodów z tradycyjnym, spalinowym napędem. Prędkość maksymalna tego auta to 320 km/h, a maksymalny możliwy do pokonania dystans - do 840 km na jednym ładowaniu - czyni Teslę S rynkowym liderem także pod względem zasięgu.

Opublikowano 26 kwietnia 2023
Czy ten artykuł był pomocny?
26 kwietnia 2023
Udostępnij tę wiadomość

Podobne artykuły

Prawo
Wyższe kary! Nawet 8490 zł za brak polisy OC pojazdu16 lutego - Do przeczytania w 2 minuty
Prawo
Najdłuższe polskie tunele. Co musisz o nich wiedzieć?28 grudnia 2023 - Do przeczytania w 3 minuty
Prawo
Najdroższe zimowe mandaty17 stycznia 2022 - Do przeczytania w 3 minuty