
Najdroższe zimowe mandaty
W poprzedniej publikacji pisaliśmy już o kilku zaniedbaniach, które mogą sprawić, że w zimie zostaniemy ukarani mandatem. Czas na najcięższe przewinienia. Najcięższe, bo najniebezpieczniejsze lub najbardziej uciążliwe – nie tylko dla innych użytkowników ruchu.
Mrozy przypomniały nam o kilku nawykach kierowców, które szkodzą nam samym i innym uczestnikom ruchu, a także naszemu otoczeniu. Wśród nich - rozgrzewanie silnika w aucie, zaparkowanym pod oknami budynków mieszkalnych. Niedbałe odszranianie przedniej szyby może zakończyć się mandatem w wysokości 200 zł - ale na tym nie koniec, ponieważ w taryfikatorze znajdują się o wiele wyższe kary, oto one:
1. Rozgrzewanie samochodu podczas oczyszczania szyb – mandat 300 zł
Podobny mandat (100 zł) można dostać także latem. Nie chodzi bowiem o samo oczyszczanie szyb, lecz pozostawienie pojazdu przez dłużej niż minutę z włączonym silnikiem bezpośrednio pod budynkiem mieszkalnym. Wyczerpuje to jednak również znamiona zapisanego w taryfikatorze „używania pojazdu na obszarze zabudowanym w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem", za co grozi mandat do 300 zł. Dotyczy więc zarówno samego rozgrzewania silnika na postoju, jak i zimowego rozgrzewania silnika w celu odmrożenia szyb. Spaliny i hałas z pewnością przeszkadzają sąsiadom i są szkodliwe dla zdrowia. Stąd właśnie ten przepis. Nie ma się jednak na co oburzać. Tym bardziej, że współczesne samochody nie potrzebują rozgrzewania silnika przed rozpoczęciem jazdy. Co więcej, w nowoczesnych konstrukcjach może z tego powodu dojść nawet do uszkodzenia sinika na skutek zanieczyszczenia oleju silnikowego paliwem. Dlatego poranek zacznijmy od dokładnego oczyszczenia szyb, następnie włączmy silnik i od razu ruszajmy w drogę.
2. Warstwa śniegu na dachu auta – mandat 500 zł
Może się wydawać, że kilkaset złotych za nieodśnieżone auto to wysoka kara. Inaczej spojrzymy na ten przepis, gdy uświadomimy sobie, jak wiele ciężkich wypadków miało miejsce na skutek nagłej utraty widoczności. Przyczyną może być czapa śniegu, spadająca z poprzedzającego samochodu. Jeszcze niebezpieczniejszy jest lód, który w skrajnych przypadkach może uszkodzić lub nawet przebić przednią szybę, zagrażając zdrowiu i życiu kierowcy oraz jego pasażerów. Takie zdarzenia najczęściej mają miejsce w przypadku nieodśnieżonych plandek samochodów ciężarowych. Niewiele mniejszym zagrożeniem może okazać się jednak nieodśnieżona osobówka. Dbajmy o innych użytkowników dróg. Zapewnijmy im bezpieczeństwo i komfort podróżowania, odśnieżając dachy naszych samochodów.
3. Spowodowanie zagrożenia – mandat do 500 zł
Mandat w wysokości od 300 do 500 zł możemy dostać za spowodowanie stłuczki, np. gdy najdziemy na tył poprzedzającego pojazdu. A przy śliskiej nawierzchni droga hamowania znacznie się wydłuża i o taką stłuczkę nie jest trudno. Sprawa będzie bezdyskusyjna, ponieważ jadąc za innym pojazdem kierowca jest, zgodnie z zapisami Prawa o Ruchu Drogowym, zobowiązany do zachowania „należytej ostrożności jest przeczącym temu zachowaniem. W takim przypadku, do 500-złotowego mandatu musimy jeszcze doliczyć 6 punktów karnych.
4. Kulig za samochodem – mandat 500 zł
To jeden z najgorszych i najbardziej zagrażających bezpieczeństwu pomysłów, na jaki może wpaść kierowca. Przykładów nie trzeba daleko szukać. Tylko w grudniu 2021 roku media obiegła wiadomość o poważnym wypadku, spowodowanym podczas „samochodowego kuligu” w którym ranne zostały wszystkie uczestniczące w przejażdżce osoby – oczywiście, za wyjątkiem kierowcy. Nic zatem dziwnego, że już za samo zorganizowanie takiego kuligu grozi mandat w wysokości do 500 zł. Trwałe uszkodzenie ciała lub śmierć pasażerów takiej przejażdżki prowadzą prosto na salę sądową i do więzienia.