Elektryczne napędy w motorsporcie

Do przeczytania w 3 minutyEV i hybrydy
Napędy elektryczne wkroczyły nie tylko do świata samochodów cywilnych, ale również wyczynowych maszyn, budowanych dla potrzeb sportów motorowych. Pierwsza była Formuła E, czyli zelektryfikowany odpowiednik Formuły 1. Nadszedł czas na kolejne dyscypliny - rallycross, drifting, rajdy WRC, a nawet cross-country – w tym legendarny Dakar. Na starcie tej imprezy w 2023 roku pojawi się nowa, w pełni elektryczna maszyna, która będzie walczyć o podium.
Udostępnij tę wiadomość

Znamy wiele przykładów zastosowania napędów elektrycznych w wyczynowych pojazdach, których zadaniem jest możliwie najszybsze przemieszczanie się po torach wyścigowych lub odcinkach specjalnych.

Formuła E

To właśnie w tej dyscyplinie sportu debiutowały elektryczne silniki, zasilane akumulatorami trakcyjnymi. Wyścigi Formuły E są rozgrywane od 2014 roku. Startuje w nich 11 zespołów, każdy z nich wystawia po dwa samochody.

Wszystkie bolidy mają wspólne elementy konstrukcyjne, m. in. nadwozia oraz pakiety akumulatorów, skonstruowane przez inżynierów z McLarena. Każdy zespół osobno pracuje jednak nad systemami zarządzania przepływem energii i rekuperacją. Podczas kwalifikacji bolidy Formuły E dysponują mocą 335 KM. W trakcie wyścigu ich moc jest redukowana do 297 KM. Rozpędzają się do 100 km/h w 2,8 s, a ich maksymalna prędkość to 280 km/h.

WRC - Skoda Fabia Rally2 Evo Kreisel RE-X1

Skodę Fabię Rally2 Evo znamy już z rajdowych tras, ale dopiero w 2021 roku powstała jej w pełni zelektryfikowana wersja. W prace nad tym modelem zaangażowała się specjalistyczna austriacka firma Kreisel Electric. Nadwozie zmodyfikowano, montując w podłodze zestaw akumulatorów. Układ elektryczny pracuje pod wysokim napięciem - 860 woltów.

Auto ma dwa silniki elektryczne - po jednym na każdej z osi - o łącznej mocy 354 KM i 600 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Fabia RE-X1 nie ma centralnego mechanizmu różnicowego, rozdziałem siły napędowej między osiami steruje komputer. Dyferencjały o ograniczonym poślizgu są jednak w każdej z osi. Ponadto, elektryczna rajdówka ma przekładnię o stałym przełożeniu. Jej kierowca nie traci czasu na zmianę biegów. Łopatki pod kołem kierownicy służą do zmiany siły rekuperacji, czyli odzyskiwania energii podczas hamowania. Z powodu podwyższonej masy pojazdu, konieczna była modyfikacja zawieszenia,

Do uzupełniania poziomu energii w litowo-jonowych akumulatorach o pojemności 52,5 kWh służy mobilna ładowarka o mocy 200 kW, korzystająca z niezależnego, zewnętrznego systemu chłodzenia baterii cieczą, co pozwala naładować akumulatory do 80 proc. w 15 minut.

Dakarowe Audi RS Q e-tron E2

Pierwszym samochodem elektrycznym, który ukończył w 2017 roku Dakar była Acciona EcoPowered. Od tego czasu wiele się zmieniło i dziś o miejsce na podium w elektrycznym samochodzie walczy ekipa Audi. W 2022 roku za kierownicą napędzanego dwoma silnikami elektrycznymi modelu RS Q e-tron walczył Carlos Sainz. Jednakże, z powodu nawet 800-kilometrowych odcinków specjalnych, inżynierowie musieli wyposażyć jego samochód w silnik spalinowy, pracujący jako generator prądu. Do walki w Rajdzie Dakar w 2023 roku Audi wystawi swój najnowszy model, RS Q e-tron E2. Trzy takie samochody zmierzyły się już z pustynią w październikowym Rajdzie Maroka. Na pokładzie najnowszego offroadowego Audi zainstalowano aż trzy silniki elektryczne, po jednym na każdej osi oraz trzeci, pełniący rolę konwertera energii. Auto przyspiesza do setki w 4,5 sekundy i rozwija prędkość, ograniczoną przepisami do 170 km/h. Również i w tym modelu zainstalowano dodatkowo sportową wersję benzynowej jednostki 2.0 TFSI, znaną z aut startujących w niemieckiej serii wyścigowej DTM. Nie jest on jednak zespolony z układem napędowym, jego wyłącznym zadaniem jest ładowanie pokładowego akumulatora o pojemności 52 kWh.

Driftingowe Renault R5 TURBO 3E

Chociaż francuski pojazd do bardzo szybkiej jazdy bokiem ma w nazwie słowo „turbo”, nie ma w nim spalinowego silnika. To ukłon w stronę historii i legendarnego modelu Renault 5 Turbo, którym inspirowano się, projektując karoserię tego pojazdu. Elektryczny napęd trafia oczywiście na tylne koła. W tylnej osi zamontowano dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 380 KM i 700 Nm maksymalnego momentu obrotowego, każdy z nich napędza jedno koło. Sprint do setki trwa 3,5 sekundy, a maksymalna prędkość to 200 km/h. Umieszczony pod podłogą akumulator trakcyjny o pojemności 42 kWh pozwala na przejechanie na pełnym gazie jednego wyścigu.

Sprawdź nasze oferty na pojazdy elektryczne

Opublikowano 12 października 2022
Czy ten artykuł był pomocny?
12 października 2022
Udostępnij tę wiadomość

Podobne artykuły

Prawo
Wyższe kary! Nawet 8490 zł za brak polisy OC pojazdu16 lutego - Do przeczytania w 2 minuty
Prawo
Najdłuższe polskie tunele. Co musisz o nich wiedzieć?28 grudnia 2023 - Do przeczytania w 3 minuty
Prawo
Najdroższe zimowe mandaty17 stycznia 2022 - Do przeczytania w 3 minuty