elektryk suv ładowanie

Kompaktowe SUV-y na prąd – co wybrać?

Do przeczytania w 4 minutyEV i hybrydy
W segmencie C-SUV jeszcze w 2020 roku było dwóch elektrycznych przedstawicieli, tj. Kia e-Niro oraz Mazda MX-30. Teraz w ofercie jest czterokrotnie więcej modeli, w tym aż cztery segmentu premium i jeden zupełnie nowej marki na polskim rynku. A wkrótce będzie więcej.
Udostępnij tę wiadomość

Moda na pojazdy typu SUV i crossover dotyczy także segmentu aut elektrycznych, co powinno cieszyć. Klienci mają wybór, a konkurencja między producentami elektrycznych SUV-ów staje się coraz bardziej zażarta.

Najdłuższy rynkowy staż ma w tym segmencie elektryczna Kia e-Niro, która właśnie doczekała się następcy. Oba modele przez chwilę są dostępne równolegle. Dotychczasowy model w wymiarze codziennej uniwersalności nadal prezentuje się bardzo dobrze. Cenną zaletą koreańskiego elektryka, poza ergonomią i obszernym wnętrzem, jest rozbudowany system rekuperacji. Obie generacje e-Niro są dostępne z zestawem akumulatorów trakcyjnych o pojemności 64 kWh i jednostką napędową o mocy 150 kW (204 KM). W gamie e-Niro pierwszej generacji znajduje się też słabszy silnik o mocy 100 kW (136 KM), który czerpie energię z zestawu baterii o pojemności 39,2 kWh.

Od dwóch lat możemy wynająć lub kupić nietuzinkowy model Mazda MX-30. Względnie atrakcyjną cenę Mazdy (od 145 900 zł) w zestawieniu z konkurencją udało się uzyskać, dzięki zastosowaniu niewielkiego zestawu baterii (30 kWh). Realny zasięg tego modelu sięga 180 km. Produkt Mazdy broni się jakością wykonania i prowadzeniem. Dla firm, które chcą podkreślić swój ekologiczny wizerunek, zadbać o pracowników, ale jednocześnie pojazdy nie dokonują dłuższych podróży niż 100-150 km w ciągu dnia, to racjonalny wybór. Gama Mazdy zostanie poszerzona w drugiej połowie roku o wariant z range extenderem wyraźnie wydłużającym zasięg. Silnik Wankla będzie miał za zadanie wytwarzać energię elektryczną, która będzie następnie magazynowana w akumulatorach trakcyjnych. Silnik nie będzie miał więc fizycznego połączenia z kołami.

W połowie roku do gamy SsangYonga dołączy elektryczne wydanie modelu Korando nazwane e-Motion. Samochód ten oferuje dobry stosunek ceny do walorów użytkowych, dużą funkcjonalność i wysoki komfort jazdy. Rozsądna cena (od 159 990 zł) wynika z zastosowania średniej pojemności akumulatorów trakcyjnych (56 kWh), które predysponują pojazd do podróży w mieście lub wykorzystaniu lokalnym. SsangYong nie może się przebić do świadomości szerszej grupy klientów głównie ze względu na logo na masce. Wizerunek ma też przełożenie na wartość rezydualną pojazdów. Pewnym minusem jest też ograniczona sieć salonów i serwisów w Polsce.

Od niecałego roku w krajowej ofercie znajduje się również chiński model elektryczny Seres 3. Model ten pod względem technicznym nie odstaje od konkurentów. Nieznany w Polsce producent oraz ograniczona sieć serwisowa może jednak wpływać na wyższy niż u rywali spadek wartości i wyższy koszt posiadania.

Wyraźnie rozrosła się oferta elektrycznych SUV-ów premium. O względy klientów walczą Lexus UX, Mercedes-Benz EQA oraz dwa modele Volvo: XC40 Recharge oraz C40 Recharge. Najbardziej śmiały wygląd oferuje Lexus UX 300e. Nie każdego może przekonywać wygląd deski rozdzielczej tego pojazdu, ale w zakresie jakości wykończenia i doboru tworzyw Lexus UX budzi jednoznacznie pozytywne uczucia. Kierowca ma za kierownicą świetną pozycję, fotele są bardzo wygodne i dobrze wyprofilowane, a gruba, pokryta skórą mięsista kierownica daje silne poczucie obcowania z samochodem segmentu premium. Ten blisko czteroipółmetrowy crossover jest dostępny nie tylko w wersji elektrycznej, ale i benzynowej oraz hybrydowej. Wersja na prąd ma jednak względnie niewielki zestaw akumulatorów trakcyjnych o pojemności 45 kWh, co ma wpływ na realny zasięg niewiele przekraczający 200 km.

Elektryczny SUV Mercedes-Benz EQA(H243) to nic innego jak mocno przekonstruowany odpowiednik spalinowego modelu GLA (H247), którego druga generacja pojawiła się pod koniec 2019 roku. SUV ten oferowany jest w trzech wersjach: EQA 250 z napędem na przednią oś i mocą silnika 190 KM, EQA 300 o mocy 228 KM oraz EQA 350 generującym moc 292 KM. Dwa ostatnie warianty mają seryjny napęd na obie osie. Wśród elektrycznych SUV-ów premium niemiecki model w największym stopniu stawia na świat cyfrowy i rozbudowane multimedia, o czym świadczą duże i czytelne ekrany za kierownicą i pośrodku deski rozdzielczej ukryte pod jedną wspólna taflą szkła. Mimo to odnajdziemy się w tym samochodzie bardzo łatwo, a dodatkowo przekona nas przytulne i całkiem obszerne wnętrze. Atutem niemieckiego SUV-a jest względnie duży zasięg jak na segment C-SUV. Minusem może się okazać niewielki bagażnik.

Volvo ma w gamie aż dwa kompaktowe SUV-y elektryczne: XC40, który pojawił się w ub.r. oraz C40 Recharge, który jesienią trafi do salonów. Ten drugi model oferuje nieco bardziej śmiałą i efektowną stylistykę, a dzięki mocno opadającej linii dachu za drugim słupkiem przypomina modele SUV-coupe. To właśnie z tego powodu cieszy się obecnie większym zainteresowaniem polskich klientów. Znacznie mocniejsze jest pokrewieństwo techniczne między tymi modelami. Oba oferowane są w wersjach P6 Recharge oraz P8 Recharge. Pierwszy z nich ma napęd jedynie na przednią oś, osiąga moc 231 KM i korzysta z akumulatorów trakcyjnych o pojemności 70 kWh. Drugi ma już napęd na obie osie, moc 408 KM i korzysta z akumulatorów o pojemności 75 kWh. Deski rozdzielcze okrojono do minimum z przycisków i pokręteł. W schludnych i eleganckich wnętrzach tych modeli jest zaskakująco dużo miejsca, biorąc pod uwagę kompaktowe rozmiary zewnętrzne. Materiały wykończeniowe i ich kolorystykę dobrano ze smakiem.

Aktualnie nabywcy aut elektrycznych mogą liczyć na dopłatę do zakupu w ramach programu "Mój elektryk", w tym również wybierając leasing lub najem samochodów. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił, że LeasePlan jest jedną z firm, która może udzielać leasingów z dopłatą w ramach programu "Mój elektryk". Dopłata może wynosić od 18750 zł do 27000 zł. Wyższa dopłata jest możliwa, jeśli zadeklarujemy przebiegi powyżej 15 tys. km rocznie lub, w przypadku klientów indywidualnych, posiadamy kartę dużej rodziny. Cena samochodu nie może przekroczyć 225 000 zł (netto, jeśli podatnik ma prawną możliwość odpisania 100% VAT). Dopłata może się okazać skutecznie zachęcić do zakupu elektrycznego samochodu. Na przykład Kia e-Niro z maksymalną dopłatą kosztowałaby 125 900 zł, czyli 9% więcej niż odpowiednik hybrydowy o zbliżonej mocy i wyposażeniu. W miesięcznej racie wynajmu różnica cenowa będzie mało dostrzegalna.

Sprawdź nasze oferty na pojazdy elektryczne

Opublikowano 6 maja 2022
Czy ten artykuł był pomocny?

6 maja 2022
Udostępnij tę wiadomość

Podobne artykuły

Przyszłość
Zalety aut elektrycznych03 sierpnia 2021 - Do przeczytania w 4 minuty
Przyszłość
Będziemy jeździć coraz ciszej i czyściej03 sierpnia 2021 - Do przeczytania w 2 minuty
Przyszłość
Raport EV Readiness Index20 kwietnia 2021 - Do przeczytania w 1 minuty