Od lipca 2022 roku nowe, obowiązkowe wyposażenie samochodów

Na liście, przygotowanej przez Unię Europejską znalazły się zaawansowane systemy zapobiegania kolizjom – m.in. czołowym zderzeniom, a także potrąceniom pieszych i rowerzystów, system utrzymywania pojazdu w pasie ruchu, a także inteligentny asystent/ogranicznik prędkości, mający pomagać kierowcy w przestrzeganiu obowiązujących na drogach ograniczeń prędkości.

Na pokładzie nowych generacji samochodów mają znaleźć się również rozwiązania, ograniczające obrażenia u potrąconych pieszych lub rowerzystów. Pasywnym elementem bezpieczeństwa, który ma pomóc w doskonaleniu zabezpieczeń przed wypadkami ma być rejestrator zdarzeń, działający podobnie jak samolotowa czarna skrzynka. Zgromadzone przez niego dane będą poddawane analizom pod kątem przyczyn i przebiegu zdarzeń drogowych.

Kolejne systemy znamy już dobrze z wielu współczesnych modeli aut. To m. in. system wykrywania przeszkód podczas cofania, układ ostrzegania o zmęczeniu lub rozproszeniu kierowcy, automatycznie włączane światła awaryjne podczas nagłego i bardzo silnego hamowania. Absolutną nowością będzie przygotowanie pojazdu pod montaż blokady alkoholowej.

Wiele spośród wymienionych wyżej systemów od pewnego czasu można już znaleźć we współczesnych samochodach. Jednakże od lipca 2022 roku staną się one obowiązkowym wyposażeniem we wszystkich nowych modelach aut, a docelowo – w każdym nowym samochodzie.

Nowe wymagania wynikają nie tylko z dbałości o bezpieczeństwo, czy chęci zapobiegania wypadkom na terenie Unii Europejskiej. To także wynik fatalnych statystyk. Na przestrzeni lat w Europie udało się wprawdzie obniżyć liczbę wypadków, ale są to niewielkie spadki. Przypomnijmy, że od 2010 do 2020 roku liczba wypadków miała się zmniejszyć dwukrotnie.

Niestety, już w 2013 roku statystyki wymknęły się spod kontroli. Ustawodawcy doszli do wniosku, że konieczne w tej sytuacji będzie narzucenie technicznych zmian w samochodach. Trudno dziś orzec, czy jest to słuszna droga. Systemy pomagają jeździć bezpieczniej, ale wciąż nie są w stanie zastąpić zdrowego rozsądku i zdolności przewidywania kierowcy.

We wrześniu 2022 roku w Polsce wejdzie w życie pakiet przepisów deregulacyjnych. Zmieniają się m. in. zasady prowadzenia badań technicznych. Ponieważ samochody osobowe i dostawcze do 3,5 tony, które uzyskały homologację po 31 marca 2018 roku, muszą być wyposażane w ogólnoeuropejski system szybkiego powiadamiania o wypadkach drogowych, tzw. eCall – diagności będą musieli teraz kontrolować poprawność ich działania.

Nowe będą również kody i opisy usterek, wykrywanych podczas badań technicznych. Kolejną zapowiadaną nowością ma być dokumentacja fotograficzna auta, którą będzie musiał wykonać podczas przeglądu diagnosta. Ponadto, wcześniejszy termin przyjazdu na stację diagnostyczną nie będzie skutkować skróceniem okresu ważności badania. Jednakże, za przegląd wykonany ponad 30 dni po terminie, zapłacimy dwukrotność stawki. We wrześniu znikną także naklejki legalizacyjne na przednie szyby samochodów oraz karty pojazdu.